KSIĄŻKI

#51 s.Benedykta Karolina Baumann OP – “Niebo w kolorze popiołu”

W momencie, gdy otrzymałam książkę “Niebo w kolorze popiołu” przeraziłam się. Obawa moja związana była z ilością stron (ponad 600). Myślałam, że minimum tydzień zajmie mi jej przeczytanie. W dodatku sądziłam, że skoro to książka dotycząca biografii pewnej siostry zakonnej to znak, że zanudzę się strasznie. I wiecie co – pozory mylą i przekonałam się o tym kolejny raz!
s.Benedykta Karolina Baumann OP - "Niebo w kolorze popiołu"

Już od pierwszych kilku kartek byłam zafascynowana książką. Jest napisana tak zwyczajnym językiem, że miałam wrażenie, że siedzę gdzieś w przytulnej kawiarni, w której właśnie trwa spotkanie z ulubionym bohaterem. Ów bohater zaczyna opowiadać swoją historię, która z minuty na minutę okazuje się przerażająca, zaskakująca, pełna nadziei ale przede wszystkim miłości. Nie mogłam się oderwać od tej książki. Gdy musiałam z jakiegoś powodu zrobić sobie przerwę, moje myśli mimo wszystko krążyły wokół bohaterki, którą była siostra Julia Rodzińska. Powiem Wam, że pierwszy raz zaczęłam zaznaczać ołówkiem wybrane przeze mnie cytaty, które warto zapamiętać. Nigdy tak nie robiłam, bo nie lubię niszczyć książek, ale podczas czytania tej – inaczej się nie dało.
Ale wróćmy na sam początek. W dawnych czasach żyła sobie mała Stasia, która jako dziecko straciła rodziców. Jej nowym domem stał się sierociniec prowadzony przez Siostry Dominikanki. Tam zaczyna naukę, tam poznaje czym jest życie, biedota, ból i radość. Jest dzieckiem bardzo inteligentnym, które bardzo szybko chłonie wiedzę. To właśnie tam słucha o Bogu i zakochuje się w nim. Kocha go tak mocno, że postanawia zostać jedną z sióstr – przyjmuje imię Julia. Kocha dzieci i pragnie pomagać potrzebującym, więc zostaje nauczycielką w szkole, a następnie trafia do domu sierot. Ona jako mała dziewczynka przeszła tak wiele, że doskonale rozumie dzieci, które znajdują się w tym domu. 
Dzieciaki bardzo ją kochają, jest dla nich jak matka – troskliwa, uczynna, dobra. Wprost ideał rodzica! Często powtarza, że zawsze znajdzie się ktoś, kto jest bardziej potrzebujący niż oni. Mówi również o tym, że Bóg nie zsyła na nas więcej niż możemy udźwignąć. 
Gdy przyszedł czas II wojny światowej siostra Julia zostaje wywieziona do obozów w różnych miejscach. Tu stykamy się z brutalną rzeczywistością – głód, poniżanie, przemoc… Nawet w tak tragicznych chwilach siostra nie przestaje wierzyć w Boga. Każdego dnia modli się do niego nie zważając na to, że przez swój czyn może stracić życie. Wierzy w lepsze jutro, wierzy w ocalenie… Pomaga potrzebującym jak się da – oddaje swój przydział jedzenia, odzienie mimo zimna, idzie do śmiertelnie chorych narażając się na swoją śmierć.
Ciekawie pokazana jest rozmowa Julii z Bogiem. Możemy zobaczyć różne wątpliwości naszej bohaterki, ale także wiarę w człowieka poprzez dobre słowo Boże. Czytając książkę automatycznie w głowie pojawiają się myśli, jest ich mnóstwo… Zaczynamy dostrzegać piękno, które nas otacza… Zauważamy jak wielka może być miłość i dobroć wobec drugiego człowieka. Widzimy ile człowiek może zrobić dla innych ludzi nie patrząc na swoją osobę. Julia często miała wybór – ratować siebie, czy innych – wybierała drugą opcję. Wiele osób może pomyśleć, że przecież to my jesteśmy najważniejsi, ale… pomoc innym wbrew wszystkiemu jest też radością. Każda z osób, która doświadczyła dobroci siostry Julii zmieniła się w jakiś sposób. I to jest piękne! Rozsiewając dobro, zbierasz podwójne plony! 
Mogę śmiało stwierdzić, że to najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku! Autorka – siostra Benedykta spisała się na medal! Cudownie pokazała głęboką wiarę i zaufanie naszej bohaterki. Pokazała również, że opis kogoś kto żył dawno temu w dodatku był osobą głęboko wierzącą – nie musi być nudny. Zachęcam każdą osobę do przeczytania książki “Niebo w kolorze popiołu” i zapoznania się z historią błogosławionej siostry Julii Rodzińskiej. Gwarantuje Wam, że po lekturze inaczej spojrzycie na swoje życie i być może na swoje problemy.
s.Benedykta Karolina Baumann OP - "Niebo w kolorze popiołu"

Jeden komentarz do “#51 s.Benedykta Karolina Baumann OP – “Niebo w kolorze popiołu”

  • Wow! W takim razie, gdy tylko będę miała okazję to sięgnę po tą książkę – wydaje się z okładki lekko przerażająca, a tu…taka pozytywna niespodzianka:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂

    Odpowiedz

Skomentuj Agnieszka Mycoffeetime Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *