KSIĄŻKI

#56 Danka Braun – “Gdzie jest Olga?”

Jakiś czas temu mogliście przeczytać recenzję książki kryminalnej Danki Braun. Dowiedzieliście się wtedy, że bardzo spodobała mi się i z wielką przyjemnością polecam każdemu. Na znak, że faktycznie historia Marka Filera była interesująca postanowiłam wrócić do jego perypetii. Okazało się, że ja czytam o Marku od tyłu. Zaczęłam od książki, w której wyjaśnia się cała sprawa związana z jego córką Nelą oraz jej matką, która odbywała karę w więzieniu. W tym tomie dowiemy się jak doszło do spotkania detektywa z córką, o której nie miał pojęcia oraz razem z nim będziemy zastanawiać się nad zaginięciem Olgi – dobrej koleżanki jego mamy. 
Danka Braun - "Gdzie jest Olga?"

Mirek Filer to prywatny detektyw, który dowiaduje się, że ma córkę i musi się nią zająć. Dziewczynka jest przeurocza i z wielką radością czytałam wątki związane właśnie z nią. To jej słownictwo, pomysły a przede wszystkim pytania sprawiały, że uśmiechałam się cały czas. To właśnie Nela sprawi, że detektyw w ciągu kilku dni stanie się dojrzałym mężczyzną odpowiedzialnym nie tylko za swoje życie ale także życie małej księżniczki. 
Pewnego dnia Mirek dostaje informację, że dobry znajomy jego rodziny Roman Głowacki nie żyje. Dodatkowo jego żona Olga zaginęła i nikt nie ma pojęcia co się z nią dzieje. Dzieci małżeństwa przeżywają podwójną tragedię, nie mogą poradzić sobie z bólem, który im towarzyszy. Całe szczęście, że Mirek oraz jego mama są w pobliżu, to właśnie oni pomagają tej dwójce jak tylko mogą. 
Podczas śledztwa wszystko wskazuje, że śmierć Romana była zaplanowana przez żonę. Policja również jego tego samego zdania. Po przeszukaniu domu, znaleźli dowód na to, że to Olga jest morderczynią męża. Sprawy się jednak komplikują – Pani Głowacka się odnajduje a po długich rozmowach wychodzi na jaw, że od kilku dni nie było jej w domu.  Kto więc zabił Romana?
Jest to książka obyczajowo – kryminalna, którą się czyta bardzo szybko. To jest drugim tom, o trzecim możecie poczytać na blogu. Została mi do przeczytania pierwsza część. Powiem Wam, że pierwszy raz czytam tak od końca. Ale nie jest źle. Mimo wszystko zachęcam do zapoznania się z całą trylogią ale od początku. 
Danka Braun dzięki historii Olgi i Romana pokazuje nam, że pozory mogą mylić. To co widzimy nie zawsze jest tym co tak naprawdę się dzieje za czyimiś drzwiami. Zauważamy, że mając przyjaciół możemy tak naprawdę ich nie znać. W końcu człowieka poznaje się całe życie, prawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *