BioAktywny Krem Regenerujący 30+ Biotaniqe
Markę Biotaniqe poznałam niedawno i to przez przypadek. Zachwyciłam się nią od razu, wystarczyło, że przeczytałam obietnice producenta. Z wielką radością zaczęłam testy. Na pierwszy ogień poszedł BioAktywny Krem Regenerujący 30+.
Producent obiecuje wiele. Ten krem ma nawilżać, wygładzać i ujędrniać skórę, dodatkowo niweluje niedoskonałości, rozjaśnia blizny i przebarwienia. A oprócz tego hamuje pierwsze objawy starzenia się skóry. Czytając to pomyślałam, że to krem ideał. Zamiast kilku kremów, mamy tu jednego specjalistę od wszystkiego. Mówi się, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Ciekawa byłam strasznie tego jak moja skóra zareaguje na nowość, którą tamtego dnia zastosuję.
Pierwsze co rzuca nam się w oczy to opakowanie kremu, czyli zwykły kubeczek, który jest koloru złotego. Krem zabezpieczony jest sreberkiem, dzięki temu mamy pewność, że nikt przed nami nie miał okazji go wypróbować. Zapach jest nie do opisania, delikatny, przyjemny, aż chce się wklepywać ten krem w skórę. A co z obietnicami? Z całą pewnością mogę polecić krem każdemu. Jest dostosowany do każdego rodzaju skóry i odpowiedni i na dzień i na noc. Producent zaleca stosować go dwa razy dziennie – dokładnie tak robiłam. Pierwszy kontakt kremu z moją skórą był o wiele lepszy niż przy innych kremach. Skóra nie piekła, nie była również zaczerwieniona. Szybko się wchłania, więc jest idealny pod makijaż. Jest wydajny – używam go dwa razy dziennie od miesiąca, a mam więcej niż połowę opakowania. Moja cera stała się nawilżona i gładka w dotyku. Jest to chyba jedyny krem, który stosuję ciągle. Zazwyczaj po 2-3 tygodniach stosowania moja skóra nie akceptowała danego kosmetyku. W tym przypadku jest zupełnie inaczej. Zobaczymy jak długo.
Zajrzyj również tu: