KSIĄŻKI

Jacek Galiński – “Koniec się pani nie udał”

I tak jak uwielbiam książki Jacka Galińskiego, tak jak seria o Zośce była genialna (a przynajmniej poprzednie cztery tomy), tak ten ostatni tom… kończący całą serię trochę mnie wymęczył. I zupełnie nie wiem dlaczego… czy autor pisał na siłę? A może przyzwyczaiłam się do poprzedniego humoru, którego tu mi brakowało? Ogólnie niby Zośka była taka sama, ale jednak… coś w niej było innego. Ona ale jakby nie ona.

Aż ciężko mi napisać negatywa, bo przecież autor ma naprawdę wspaniałe pióro! I… ta część naprawdę nie była potrzebna. Niby się coś działo, niby był jakiś humor (mam wrażenie, że naciągany na siłę), ale… no kurczę! Moim zdaniem ta książka marnie wypada na tle poprzednich części. A szkoda… bo myślałam, że tu będzie jakaś “petarda”.

Zofia Wilkońska umiera… jest w czyśćcu. Tu poznaje wiele osób, różnych osób… Są to osoby zwykłe, nikomu nie znane, ale są też i takie, których znają chyba wszyscy, a przynajmniej wszyscy chociaż raz o nich słyszeli – porucznik Borewicz, Danuta Szaflarska, generał Jaruzelski, Gierek, Piłsudski, Lepper i inni.

I tu… nie wiem co napisać… bo prawie cała książka to polityka oraz mało śmieszne żarty czy porównania. I tak rozumiem, że każdy człowiek ma inne poczucie humoru i każdego co innego może śmieszyć, ale nawet patrząc na oceny na LubimyCzytać, to właśnie ta ma ich najmniej. Czyli nie tylko mi ta ostatnia część się nie spodobała i patrząc na tytuł napisałabym “Koniec się panu nie udał”. Co jest bardzo smutne… I tak, to może być czarny humor, który lubię, ale chyba nie w takim wykonaniu…

O treści nie będę się wypowiadała, to znaczy o tym co bohaterka robiła, bo poniekąd opis znajdziecie na okładce książki, ale wspomnę tylko o tym co możecie w niej znaleźć, czyli… tematy wiary i Boga (była to kobieta?), żarty z katolików i księży, polityka, katastrofy jak WTC oraz Smoleńsk, odczułam również nacisk na jedną z partii (czyżby autor w ten sposób mówił nam za kim jest?).

Kurczę… naprawdę nie lubię pisać takich recenzji, ale doskonale wiecie, że u mnie jest zawsze szczerze… I podsumowując… przeczytajcie poprzednie cztery tomy, one są genialne! Zapamiętajcie humor, spryt, bohaterów i sytuacje z tamtych części. Tej nie musicie czytać (no chyba, że chcecie). Mimo wszystko – będę sięgała po każdą książkę tego autora!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *