Bielenda – Baza poprawiająca koloryt skóry.
Pewnego jesiennego dnia skończyła mi się baza silikonowa do twarzy. Idąc do Rossmanna sądziłam, że znajdę tam wiele ciekawych, nowych pozycji do wypróbowania. Niestety – wyboru nie było. Jedynym kosmetykiem, z tych których poszukiwałam była Baza pod makijaż, która miała poprawiać kolor skóry od Bielendy. Nie miałam wyjścia, więc wrzuciłam ją do kosza i udałam się do kasy. Z wielką radością i zaciekawieniem wzięłam się za wypróbowanie bazy.
Opis producenta
Żelowo-perłowa poprawiająca koloryt
baza pod makijaż to idealny sposób na uatrakcyjnienie wyglądu szarej,
zmęczonej, pozbawionej blasku cery, przy jednoczesnym podniesieniu jej poziomu
nawilżenia.
Inteligentny dozownik zamienia perłowe kapsułki
zawieszone w lekkim żelu w jedwabiste serum, które idealnie dopasowuje się do
skóry. Baza jest bardzo lekka, nie klei się, szybko się wchłania.
Różowa perła wizualnie poprawia wygląd i koloryt
naskórka, delikatnie go rozświetla i nadaje cerze promiennego dziewczęcego
blasku. Błyszczące pigmenty rozświetlające tworzą na skórze subtelną mgiełkę,
która daje dyskretny i naturalny efekt zrelaksowanej i zadbanej skóry, a twarz
odzyskuje piękny wygląd.
baza pod makijaż to idealny sposób na uatrakcyjnienie wyglądu szarej,
zmęczonej, pozbawionej blasku cery, przy jednoczesnym podniesieniu jej poziomu
nawilżenia.
Inteligentny dozownik zamienia perłowe kapsułki
zawieszone w lekkim żelu w jedwabiste serum, które idealnie dopasowuje się do
skóry. Baza jest bardzo lekka, nie klei się, szybko się wchłania.
Różowa perła wizualnie poprawia wygląd i koloryt
naskórka, delikatnie go rozświetla i nadaje cerze promiennego dziewczęcego
blasku. Błyszczące pigmenty rozświetlające tworzą na skórze subtelną mgiełkę,
która daje dyskretny i naturalny efekt zrelaksowanej i zadbanej skóry, a twarz
odzyskuje piękny wygląd.
Moja opinia
Pod koniec roku 2016 baza była hitem w internecie. Przeglądając zdjęcia ciągle natrafiałam na zdjęcie bazy i wiele miłych słów na jej temat. Zastanawiam się, czy pozytywne opinie są prawdziwe, czy ktoś dawał taką recenzję ponieważ współpracował z Bielendą. Już po pierwszym użyciu bazy nie polubiłam, lecz wciąż ją stosowałam – myślałam, że z czasem polubimy się. Niestety tak się nie stało! Kosmetyk źle się rozprowadza na twarzy, gdy go za dużo nałożymy długo się wchłania, a podkład, który zostaje później nakładany “ciągnie się” i zostawia plamy. Nie wygładza skóry, nie rozświetla. Wysuszyła moją twarz strasznie, całe szczęście, że mam sposób na suchą cerę. Nie wyczuwam żadnego zapachu. Plusem jest atomizer, dzięki któremu bardzo łatwo nałożymy tyle bazy ile nam potrzeba.
Zapraszam również do przeczytania:
U mnie bazy jakoś nigdy się nie sprawdzają więc po nie już nie sięgam.
Skład też nie powala. Zbędny gadżet moim zdaniem 😉
może się skuszę i wypróbuję 🙂
A miałam wrzucić ją do koszyka… Jak to dobrze, że oparłam się tej pokusie 😀