Krem na dzień – Nivea Urban Skin
Coraz częściej mamy do czynienia z zanieczyszczeniami powietrza, które są groźne dla naszej skóry. Fajne jest to, że wiele firm zaczęło produkować kosmetyki, które mają na celu zniwelowanie tych zanieczyszczeń, które przenikają wgłąb naszej cery. Mieliście okazję poczytać o rewelacyjnym serum ochronnym od Biotaniqe, tym razem poszłam o krok dalej i zabrałam się za wypróbowanie kremu na dzień, którego zadaniem jest oczyszczanie z toksyn oraz obfite nawilżenie naszej skóry. Czy jest to pielęgnacja faktycznie dostosowana do miejskiego stylu życia? Przekonajcie się sami…
Nivea stworzyło serię kosmetyków, która ma być dostosowana do miejskiego stylu oraz tempa życia. Tak wiele się mówi o zanieczyszczeniach powietrza, które wnikają w głąb naszej skóry, że marka postanowiła zaradzić coś na to. Krem na dzień, krem na noc oraz maska do twarzy mają pomóc nam w oczyszczaniu naszej cery. Mieszkając w Gdyni, prowadząc w miarę aktywny tryb życia jestem narażona na wiele złych czynników, które są w naszym powietrzu. Dlatego z wielką radością zaczęłam testy tych trzech rzeczy do pielęgnacji twarzy. Dzisiaj dowiecie się co sądzę o kremie na dzień Nivea Urban Skin.
Krem znajduje się w szklanym słoiczku. Po odkręceniu wieczka widzimy sreberko, dzięki któremu wiemy, że nasz kosmetyk jest ‘świeży’. Zapach jest delikatny, przyjemny, lecz po chwili się ulatnia. Kosmetyk jest o lekko żelowo-kremowej konsystencji dzięki czemu wystarczy odrobina kremu, by posmarować całą twarz. Plusem jest to, że się szybko wchłania, niestety po każdej aplikacji kremu trzeba myć ręce, ponieważ są lepkie. Jak mieliście okazję wiele razy czytać na blogu – moja skóra wymaga dobrego nawilżenia, a Nivea świetnie sobie z tym radzi. Dodatkowym atutem jest ochrona SPF 20, czyli jest to idealny kosmetyk na późną wiosnę oraz lato, ponieważ oprócz nawilżenia, pielęgnacji od razu chronimy skórę przed promieniami słonecznymi. Nie podrażnia, nie uczula. Z racji tego, że mam opaloną twarz nie nakładam na nią pudru/fluidu czy innych kosmetyków (jedynie tusz do rzęs i pomadkę). Podczas wieczornego zmywania twarzy zauważyłam mniej zanieczyszczeń niż przed stosowaniem całej serii Nivea Urban Skin.
Krem na dzień w połączeniu z pozostałymi kosmetykami działa cuda.
Zajrzyj również tu:
Cieszę się, że ma filtr SPE 20 🙂 Zawsze to dodatkowa ochrona.
Czekalam na recezje tego kremu, gdyz na noc jest moim ulubiencem! Teraz zakupie i na dzien 😀