Mandarynkowe masło do ciała – BingoSpa
Zaległych recenzji mam pełno. Kosmetyków również multum, a czasu brakuje. Ostatnio zaczęłam pisać recenzje i chować je na kartkach, lecz niestety brakuje mi chwili, aby tu dodać te opinie.
Tym razem przetestowałam:
Faktycznie – jest extra, tak jak jest podane w nazwie. Ale moja recenzja troszkę później – teraz coś od producenta:
Lekkie extra masło BingoSpa do ciała o urzekającym zapachu soczystych,
sycylijskich mandarynek. Niezwykłe bogactwo odżywczych substancji,
witamin i antyutleniaczy
zawartych podstawowym składniku którym jest masło kakaowe – sprawia, że
skóra jest intensywnie odżywiona, nawilżona i zrelaksowana. Naturalne
antyoksydanty chronią skórę przed działaniem wolnych rodników.
pełni tolerowane przez skórę i nie powoduje uczuleń. Wszystkie
składniki odżywcze są błyskawicznie wchłaniane.
masło BingoSpa pielęgnuje skórę, sprawia, że staje się ona jedwabiście
gładka i pachnąca. Doskonale ją nawilża, odżywia i wzmacnia warstwę
lipidową, chroniąc skórę przed czynnikami atmosferycznymi – mrozem,
wiatrem, wilgocią, promieniowaniem UV.
zapach mandarynek, który zapewnia energię i witalność oraz wprowadza w
doskonały nastrój.
Sposób użycia:
Moja opinia:
Masło do tanich nie należy – 250g, za ok. 25zł.
Opakowanie – wygodne, plastikowe pudełko.
Cytrusowy zapach, lecz mi przypomina cytrynę – ale to tylko moje zdanie, jest bardzo ładny, oraz delikatny. Masełko ślicznie wygładza skórę i ją nawilża, lecz na krótko. Konsystencja jest gęsta ale nie klei się, bardzo ładnie się rozprowadza na skórze. Co więcej o nim powiedzieć mogę? Chyba nic..
Nie mam wyrobionego zdania. Kupiłabym go ze względu na delikatny zapach.