Nasz wielki dzień ! Od teraz Państwo R.
Piatek – 18.07.2014r.
Najważniejszy i najpiękniejszy dzień w naszym życiu.
Najważniejszy i najpiękniejszy dzień w naszym życiu.
Całą noc nie spałam. Stresowałam się strasznie.
Czym..? Wszystkim – pierwszym tańcem, imprezą, przysięgą. Z łóżka
wstałam przed 6 – ogarnęłam się i o 7 Dominik przyjechał po mnie, następnie
pojechaliśmy do jego rodziców, bo tam czekała na nas fryzjerka – Bratowa
Dominika a zarazem nasza świadkowa. Po wybraniu fryzury oraz uczesaniu mnie –
pojechałam do makijażystki. Tam również spędziłam troszkę czasu – podczas
rozmowy stres schodził ze mnie, ale.. wracając do domu znowu się nasilał.
Czym..? Wszystkim – pierwszym tańcem, imprezą, przysięgą. Z łóżka
wstałam przed 6 – ogarnęłam się i o 7 Dominik przyjechał po mnie, następnie
pojechaliśmy do jego rodziców, bo tam czekała na nas fryzjerka – Bratowa
Dominika a zarazem nasza świadkowa. Po wybraniu fryzury oraz uczesaniu mnie –
pojechałam do makijażystki. Tam również spędziłam troszkę czasu – podczas
rozmowy stres schodził ze mnie, ale.. wracając do domu znowu się nasilał.
W końcu nadszedł czas, kiedy ubrana czekałam na
Dominika oraz świadków. Czas wtedy strasznie mi się dłużył.. W końcu
przyjechali. Byłam przeszczęśliwa słysząc: “Jak ślicznie wyglądasz” –
od mojego przyszłego męża. Na miejscu byliśmy przed czasem, tak jak nam kazano.
Goście pomału się zbierali, a ja myślałam, że wyjdę z siebie. Minuty leciały
tak bardzo wolno. Chciałam być już po wszystkim, chciałam pozbyć się stresu. W
końcu Pani, która udziela ślubów zawołała nas do sali. Zaczęła opowiadać o
małżeństwie i miłości. Stres mijał, stawałam się spokojniejsza.
Dominika oraz świadków. Czas wtedy strasznie mi się dłużył.. W końcu
przyjechali. Byłam przeszczęśliwa słysząc: “Jak ślicznie wyglądasz” –
od mojego przyszłego męża. Na miejscu byliśmy przed czasem, tak jak nam kazano.
Goście pomału się zbierali, a ja myślałam, że wyjdę z siebie. Minuty leciały
tak bardzo wolno. Chciałam być już po wszystkim, chciałam pozbyć się stresu. W
końcu Pani, która udziela ślubów zawołała nas do sali. Zaczęła opowiadać o
małżeństwie i miłości. Stres mijał, stawałam się spokojniejsza.
W końcu nastała chwila, ta najważniejsza. Podanie
sobie dłoni i przysięga najpierw mówiona przez Dominika. Cały czas patrzał mi
głęboko w oczy, w których z każdą minutą było więcej łez. W myślach miałam
tylko jedno – aby się nie rozpłakać, bo jak zacznę, to nie skończę tak szybko.
W oczach zaczęły pojawiać się łzy.. Starałam się, aby nie popłynęły mi po
policzkach -“makijaż mi się zetrze” myślałam. Udało się ! Jakoś dałam
radę.
sobie dłoni i przysięga najpierw mówiona przez Dominika. Cały czas patrzał mi
głęboko w oczy, w których z każdą minutą było więcej łez. W myślach miałam
tylko jedno – aby się nie rozpłakać, bo jak zacznę, to nie skończę tak szybko.
W oczach zaczęły pojawiać się łzy.. Starałam się, aby nie popłynęły mi po
policzkach -“makijaż mi się zetrze” myślałam. Udało się ! Jakoś dałam
radę.
Serce biło jak oszalałe. Każde słowo przysięgi
wypowiadane przez mojego już męża było magiczne. Niby znałam doskonale tą
przysięgę, ale.. jednak z jego ust brzmiała ona inaczej. W oczach widziałam
miłość, w każdym słowie wypowiadanym słychać było jak mówił to z wielkim
uczuciem. Chciałam aby ta chwila trwała wiecznie. Byłam taka szczęśliwa !
Jestem szczęśliwa !
wypowiadane przez mojego już męża było magiczne. Niby znałam doskonale tą
przysięgę, ale.. jednak z jego ust brzmiała ona inaczej. W oczach widziałam
miłość, w każdym słowie wypowiadanym słychać było jak mówił to z wielkim
uczuciem. Chciałam aby ta chwila trwała wiecznie. Byłam taka szczęśliwa !
Jestem szczęśliwa !
Następnie pojechaliśmy na salę. Tam przeniesienie
przez próg, życzenia od gości, sto lat oraz pierwszy taniec. Kolejny stres.
Goście tańczyli w kółeczku, my mieliśmy zatańczyć hmm.. pomieszanie walca z
normalnym tańcem. Oczywiście ja tak się bałam tego, że od razu zrezygnowałam.
Zaczęliśmy tańczyć normalnie – spojrzałam na gości, na Dominika i.. naglę mówie
“dawaj teraz nasz taniec”. I stało się.. Zatańczyliśmy go tak jak od
tygodnia ćwiczyliśmy w domu.
przez próg, życzenia od gości, sto lat oraz pierwszy taniec. Kolejny stres.
Goście tańczyli w kółeczku, my mieliśmy zatańczyć hmm.. pomieszanie walca z
normalnym tańcem. Oczywiście ja tak się bałam tego, że od razu zrezygnowałam.
Zaczęliśmy tańczyć normalnie – spojrzałam na gości, na Dominika i.. naglę mówie
“dawaj teraz nasz taniec”. I stało się.. Zatańczyliśmy go tak jak od
tygodnia ćwiczyliśmy w domu.
Zabawa była świetna, goście zachwyceni no i
zdziwieni, że pomyśleliśmy o drobiazgach – takich jak podziękowania dla
świadków, czy dla każdej rodziny pudełka z ciastami i butelka wódki oraz
przypinki dla każdego gościa.
zdziwieni, że pomyśleliśmy o drobiazgach – takich jak podziękowania dla
świadków, czy dla każdej rodziny pudełka z ciastami i butelka wódki oraz
przypinki dla każdego gościa.
Rodzice z podziękowań byli bardzo zadowoleni –
oczywiście płakali – ja i Dominik również mieliśmy w oczach łzy. Wiele
osób płakało już w Urzędzie podczas przysięgi.
oczywiście płakali – ja i Dominik również mieliśmy w oczach łzy. Wiele
osób płakało już w Urzędzie podczas przysięgi.
Zabawa trwała do 3 rano. W domku byliśmy po 4,
ponieważ pomagaliśmy posprzątać salę jeszcze.
ponieważ pomagaliśmy posprzątać salę jeszcze.
Goście są zachwyceni, my również.
Aż chce się raz jeszcze wziąć taki sam ślub jak
teraz mieliśmy hehe 🙂
teraz mieliśmy hehe 🙂
Gratulacje :*
Życze dużo szcześcia!