#43 Roma J.Fiszer – “Jutro zaczyna się dziś”

W tamtym roku miałam przyjemność poznać twórczość Romy Fiszer. Pierwszą książką, którą przeczytałam była “Chata nad jeziorem”. Tak bardzo mi się spodobała, że z wielką przyjemnością zakupiłam kolejną, która była aktualnie dostępna w pobliskim sklepie. Przeczytałam ją w jeden wieczór i równie bardzo jak przy poprzedniej – jestem zachwycona. Trójmiasto (i okolice) od jakiegoś czasu jest mi bliskie, więc z wielką radością czytam książki, które w swej treści opisują właśnie te tereny.

Ksawery jest typem pracoholika, przez co zaniedbuje żonę i córkę. Wydaje się jemu, że do pełni szczęścia rodzinnego są potrzebne pieniądze, dzięki którym może zapewnić swojej rodzinie życie na wysokim poziomie. W młodzieńczych czasach Ksawery wraz z przyjacielem Romanem założyli zespół, w którym śpiewała żona pierwszego z nich – Sonia. Niestety albo stety ich plany pokrzyżowała pewna sytuacja – ciąża kobiety. Przez to zdecydowali się zrezygnować z grania na rzecz rodziny i dziecka, które miało niedługo przyjść na świat. Teraz, gdy Paulina jest już nastolatką, a Ksawerego wiecznie nie ma w domu, Sonia pragnie powrócić do dawnych czasów. Marzy jej się, aby ponownie zacząć śpiewać. Zaczyna umawiać się z Romanem po to, aby porozmawiać o reaktywacji zespołu. Roman jest takiego samego zdania co kobieta – również zależy mu na zespole.

Sonia próbuje porozmawiać na ten temat ze swoim mężem, lecz ten nie traktuje jej pomysłu poważnie. Wszystko zmienia się, gdy ta stawia go przed faktem dokonanym i wyjeżdża na kilka miesięcy za granicę, by realizować swoją pasję. Oczywiście w tej podróży towarzyszy jej Roman.

Ksawery ma problemy z opieką nad córką. Postanawia, że połowę wakacji spędzi ona z matką, a drugą połowę z nim i dziadkami, którzy pomogą w opiece. Niestety nie wszystko układa się tak jak byśmy chcieli, tak samo jest u Ksawerego. Jego córka nie wytrzymuje z matką i jak się później okazuje – jej kochankiem Romanem i prosi ojca, by po nią przyjechał. Od teraz całe wakacje muszą spędzić razem. Po czasie okazuje się, że wyszło im to na dobre. Ojciec mężczyzny posiada działkę na Kaszubach, prosi syna by w czasie ich nieobecności to on zajmował się nią. Oczywiście nie chętnie lecz Pan pracoholik zgadza się. Początki w nowym miejscu są dość trudne, ponieważ musi nauczyć się dosłownie wszystkiego. Całe szczęście, że ma ze sobą zeszyt, w którym opisuje każde zadanie, które ma wykonać na działce. Ksawery tak bardzo wkręca się w to wszystko, że zapomina o całym świecie, nawet praca stała się dla niego czymś o czym myśli rzadziej. Oczywiście jego córka Paulina również stara się mu pomóc jak tylko potrafi. Oprócz pracy w  domku na Kaszubach mężczyzna odnawia też stare znajomości, dzięki którym zaczyna doceniać zwyczajne codzienne życie. Pewnego dnia Paulina pragnie grać na gitarze jak jej tata, więc prosi go o zakup instrumentu do nauki. Wtedy ujawnia się coś niesamowitego. Jej talent i głos są tak piękne, że nie ma osoby, która by nie zachwyciła się tym. 

Nagle Ksawery dostaje pozew rozwodowy, ale czy to faktycznie oznacza koniec jego małżeństwa z Sonią? Co na to Paulina? Tego już Wam nie zdradzę, ale zachęcam do przeczytania książki. Będziecie zaskoczeni zakończeniem tak jak i ja!