#61 Małgorzata Piotrowska – “Bad Boys go to Hell”
“Bad Boys go to Hell” to książka, która zdobyła mnóstwo wyświetleń na Wattpadzie. Dodatkowo fajny opis sprawiał, że radością wzięłam się za czytanie jej. Myślałam, że cała książka będzie równie wciągająca. Czy się myliłam? Nie wiem sama co o niej sądzić. Nie była zła, lecz nie należała do tych najlepszych. Wydaje mi się, że jest to książka idealna dla nastolatków. Ale może to za sprawą całej historii i tekstów, które wypowiadane były przez bohaterów.
Olivia i Michael znali się od najmłodszych lat i bardzo nie lubili się. W czasach szkolnych robili sobie różne psikusy – o ile można tak powiedzieć na przykład o obcięciu włosów. Mogłoby się wydawać, że czas sprawił iż zapomnieli o tym co było. Niestety tak się nie stało. Przypadkowe spotkanie sprawia, że wspomnienia odżywają. Okazuje się, że będą chodzili razem do szkoły a co najgorsze muszą zamieszkać w jednym domu. Ich relacje nie są dobre, ale co się dziwić skoro są nastolatkami. Ciągłe kłótnie, sprzeczki, robienie sobie psikusów sprawia, że mimo wszystko nawiązują jakąś pozytywną relację, która zamienia się w przyjaźń. A co za tym idzie pojawia się również miłość. Książka jest bardzo przewidywalna. Powiem szczerze, że myślałam, że na końcu coś mnie zdziwi, lecz niestety tak się nie stało.
Młodsi czytelnicy zapewne odnajdą wiele rzeczy łączących bohaterów z nimi. Dowiemy się o relacjach z rówieśnikami, pierwszych miłościach, kontaktach z rodzicami. Jeżeli chodzi o starszych czytelników nie do końca jestem przekonana czy zachowanie bohaterów i cała fabuła zostanie tak pozytywnie przyjęta. Szkoda, że autorka czasami myliła wygląd bohaterów, czy ich zainteresowania. Mimo wszystko nie skreślam jej całkowicie. Książkę czytało się bardzo szybko, przynajmniej mi, bo miałam nadzieję na coś niezwykłego na samym końcu. Autorka ma duży potencjał i jestem przekonana, że kolejne pozycje, które wyda będą jeszcze lepsze od tej.