KSIĄŻKI

Marcin Halski – “Bezdomność all inclusive”

Idziesz ulicą i widzisz różne osoby… Jedni są uśmiechnięci, ładnie ubrani, inni wręcz przeciwnie… przechodząc wyczuwasz bardzo niemiły zapach, dość często są pod wpływem alkoholu a ich ubrania pozostawiają wiele do życzenia. Ludzie… tak różni, tak inni… ale jednak tacy sami… z marzeniami, pragnieniami, problemami, wzlotami i upadkami. Różni nas to co na wierzchu, bo w środku każdy z nas składa się z dosłownie tego samego. Tylko wciąż się zastanawiam, dlaczego my oceniamy kogoś przez pryzmat… no właśnie czego? Ubioru? Zapachu jaki od tego kogoś “zalatuje”? Czy może to wyraz twarzy albo wykształcenie pozwala nam na ocenę? Dlaczego tak robimy? Dlaczego przyklejamy łatki nie zagłębiając się nieco dalej?

Bezdomność to jeden z problemów chyba w każdym kraju… Autor pisząc o tym książkę pokazuje, że nie boi się poruszać tak trudnych tematów i to mi się bardzo podoba. Jestem tego samego zdania – lepiej poruszać trudne, życiowe tematy niż iść ciągle w historie o mafii czy erotyce (dlatego ja też wyszłam nieco dalej i … napisałam książkę o przemocy w małżeństwie, ale to już wiecie przecież).

Piotr to bohater książki (dodam, że to prawdziwa historia Piotra G.), który zamiast pojechać na Hel, to trafia do Włocławka, a to wszystko za sprawą pobicia w pociągu. Nie ma przy sobie pieniędzy, jedzenia… Musi liczyć na dobre serce innych. Czy znajdzie się ktoś, kto wyciągnie pomocną dłoń do bezdomnego Piotra?

Nie chce wam opisywać całej historii, bo musicie przeczytać ją sami. Powiem wam, że mi się bardzo ciężko ją czytało, ale nie przez to, że jest nudna, ale dlatego, że jest trudna i to bardzo… Oczywiście wszystko jest też zależne od tego jak jesteście wrażliwi, ale osoby przejmujące się, empatyczne będą miały “pod górkę” z tą książką, ponieważ nie uda wam się jej przeczytać w jeden wieczór. Będziecie dawkować sobie treść a jak wyjdziecie na dwór inaczej spojrzycie na ludzi przechodzących obok was.

Jeżeli chcesz wiedzieć jak wygląda codzienność osób zmagających się z bezdomnością… jeżeli chcecie zobaczyć walkę – nie tylko o jedzenie, o przetrwanie ale z samym sobą, własnymi myślami, demonami, pragnieniami… jeżeli chcecie zobaczyć rozpacz, samotność, brak empatii… to musicie wziąć się za tą książkę…

Tu nie da się nic więcej napisać… Już sam opis na okładce daje do myślenia… Przeczytajcie ją!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *