KSIĄŻKI

Urszula Gajdowska – “Romantyczna katastrofa”

Powiem wam, że tą książkę przeczytałam w jeden wieczór. A to też dlatego, że mam w domu egzemplarz z większymi literami, więc czytało się ekspresowo. Czy mi się ta książka podobała? Tak! Może nie była to jakaś super ekstra pozycja, która zostanie ze mną na lata, ale… czytało mi się ją bardzo szybko i przyjemnie.

Pierwszy raz czytałam coś od tej autorki i muszę przyznać, że z chęcią bym sięgnęła po jej inne książki. A teraz przechodząc do fabuły…

Agata jest autorką książek oraz mamą dwójki dzieci – Gabrysi i Konrada. A dodatkowo jest żoną (jeszcze) Waldemara, co prawda ich małżeństwo wisi na włosku, ale oficjalnie nie mają rozwodu.

Pewnego dnia postanawia wraz z dziećmi wyjechać na wieś, do rodzinnej posiadłości. Myślała, że będąc z dala od problemów spojrzy na nie inaczej, a dodatkowo odpocznie. Niestety życie ma zupełnie inne plany. Jej brat, który miał zając się rodzinnym domem nagle zmienia zdanie i wszystko spada na Agatę. A ogarnąć całe stado ludzi, to nie lada wyczyn! Wiedząc, że w domu mieszkają cztery pokolenia, zaczynając od prababci… W dodatku każdy z nich ma inny charakter, inne upodobania i światopogląd.

Czy Agata będzie w stanie zrobić porządek w domu i jakoś zająć się rodzinną posiadłością? W szczególności, że tuż za płotem mieszka Paweł, jej największa miłość z dawnych lat. Dlaczego plany jej brata się nagle zmieniły? I co takiego zrobi Paweł? Tego dowiecie się czytając “Romantyczną katastrofę”.

Książka jest naprawdę przyjemna i ciepła. Opowiada o drugich szansach, pierwszych (a może kolejnych) uczuciach, relacjach rodzinnych oraz planach, które mogą zmienić się z minuty na minutę. Dodatkowo całą scenerię obawiają nam zwierzęta, a dokładniej konie czy kotki. Dlatego jeżeli lubicie takie klimaty – ta książka będzie dla was!

Ja polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *