Kobieto, nigdy nie przepraszaj za…
2. Nie przepraszaj za to, że często siebie stawiasz na 1 miejscu!
Jako kobieta masz wiele obowiązków – praca, dom, dzieci. Doskonale wiesz ile poświęcasz czasu na zakupy, sprzątanie, szykowanie dzieci do szkoły, gotowanie obiadów. Rozumiem, że mąż Ci pomaga, lecz Ty i tak troszkę więcej robisz od niego. Dla każdej osoby masz zawzsze czas. Dzieci mają problemy z nauką – pomagasz im, mąż ma problemy – wysłuchasz go i starasz się jakoś mu pomóc, przyjaciółka dzwoni zapłakana, że kolejny facet ją rzucił – Ty rzucasz wszystko i jedziesz do niej z butelką wina by ją pocieszyć. Ale gdzie w tym wszystkim masz czas dla siebie? Tak myślałam, że nie masz na to czasu. Niech zgadnę – wieczorem padasz ze zmęczenia a o Domowym SPA możesz tylko pomarzyć. Doskonale wiem, że zgadłam. Dlatego nigdy nie przepraszaj za to, że w jeden wolny dzień odstawisz wszystkie obowiązki na bok i zajmiesz się sobą. Należy Ci się to!
3. Nie przepraszaj za to, że potrafisz powiedzieć ‘nie’!
Nie musisz się na wszystko zgadzać, bo nie jesteś robotem, który robi to co ktoś mu każe. Nie przejmuj się, że być może kogoś urazisz, gdy coś odmówisz mu. Miej swoje zdanie, swoje priorytety i podążaj za nimi. Czasami fakt, iż komuś czegoś odmówisz, może przynieść dobre efekty, ponieważ odmawiasz czegoś z jakiegoś konkretnego powodu. Mów ‘nie’ zawsze wtedy, gdy jest taka potrzeba!
4. Nie przepraszaj za to, że masz oczekiwania i potrafisz o nich mówić!
Jak każdy człowiek masz jakieś oczekiwania. Oczekujesz, że mąż będzie pomagał Ci w obowiązkach domowych, oczekujesz punktualności od przyjaciółki, oczekujesz od dzieci tego, by sprzątały swój pokój po zabawach… masz mnóstwo różnych oczekiwań od różnych ludzi. Nigdy nie bój się mówić o tym! Jesteś mamą, żoną, przyjaciółką, masz swoje plany, obowiązki – to znak, że od Ciebie wymagają, ale i Ty możesz wymagać od innych. Mów wprost czego chcesz, od kogo pomocy oczekujesz. Nie każdy posiada dar domyślania się. Nie wystarczy spojrzeć na męża i dzieci – one nie domyślą się co to spojrzenie oznacza. Rozmawiaj, pokazuj, dzwoń, pisz.. rób wszystko by ktoś zrozumiał co robi źle, bądź czego nie robi wcale. Nie przepraszaj za to wszystko, bo nie masz za co!
Zajrzyj również tu:
1. Czy lubisz swoje życie?
2. Znajdź mnie i wpuść do swego serca na zawsze!
3. 3 rady by być zorganizowaną kobietą!
Bardzo mocny i dobry tekst!
Masz rację, że często przepraszamy za coś, czego nie powinniśmy traktować w kategoriach przewinienia.
chociażby z racji mojego nicka – no nie mogę się nie zgodzić z treścią tekstu 😀 Gdyby ktoś szukał inspiracji JAK w praktyce zrealizować wymienione punkty – zapraszam do mnie 🙂
Dobry i trafny tekst, wiele kobiet odnajdzie w nim siebie i zacznie wprowadzać zmiany do swojego życia…
Dokładnie, nigdy nie przepraszam za to, że czasami mam dość. My kobiety to takie wieloetatowe roboty, którym czasami też rozładowują się baterie
Niestety, większość z nas stawia się często zupełnie samodzielnie na takiej usłużnej i przepraszającej pozycji. Zaniżone poczucie własnej wartości, czasem niższe zarobki albo ich brak a czasem po prostu totalnie nieasertywne podejście do życia i ludzi. Przyczyn jest mnóstwo, a każda jedna jest totalnie bezpodstawna. Kobiety! Wiary w siebie, jesteście cudowne!
Zgadzam się! Sama oduczyłam się przepraszać za wszystko – jeśli ktoś ma ze mną jakiś problem, to to jest jego/ jej problem, nie mój.
Nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogłabym za takie rzeczy przepraszać.
I za miłość do czekolady (szczególnie w momentach gorszego humoru) też zdecydowanie nie! 😀
Świetnie napisane i takie prawdziwe!
Pozdrawiam
Marzena WM
Dodałabym jeszcze, nie przepraszaj, że się z czymś nie zgadzasz lub nie masz na coś ochoty. Niestety w dalszym ciągu żyjemy w mentalności " a co ludzie powiedzą i kobiecie nie wypada". A to nie prawda. Mamy jedno życie i bycie sobą, wyznaczenie granicy to zdrowy egoizm, a nie bezczelność i tupet, jak często się to określa.