#82 Caroline Angel – “Prywatny ochroniarz”
Lubię książki, od których ciężko jest się oderwać – a ta właśnie taka była! I z przyjemnością sięgnę po kolejne pozycje tej autorki, o ile będą tak świetnie napisane jak ta. Dużo akcji, a nawet i wątki erotyczne sprawiają, że chce się czytać i czytać.
Phoebe to córka znanego i bogatego architekta. Ojciec jest zdania, że potrzebuje ona prywatnego ochroniarza, lecz kobieta ma całkiem odmienne zdanie. Za każdym razem stara się robić wszystko, by osoba, która ma ją chronić odeszła sama. Uważa bowiem, że jest dorosła i nic nie może się jej stać. Ojciec nie rezygnuje ze swojego planu i wciąż szuka jej bodyguarda.
W końcu postanawia zatrudnić Dylana – przystojnego mężczyznę po trzydziestce. Dylan jest synem znanego detektywa, więc doskonale zna plusy i minusy tej pracy. Jest to mężczyzna uczciwy, pracowity a co najważniejsze wykonuje swoje obowiązki z wielkim zaangażowaniem. Ma swoje zasady, których nigdy nie łamie.
Phoebe jak to ma w zwyczaju – robi wszystko aby mężczyzna zrezygnował z pracy u jej ojca. Zmienia zdanie, gdy zaczyna otrzymywać listy z pogróżkami. Szczerze przestraszona prosi Dylana o pomoc. Mężczyzna bez zastanowienia pomaga jej odszukać prześladowcę nie patrząc na to, że może narazić swoje życie jak i dobrą opinię.
W książce spodobało mi się to, że do ostatnich stron nie wiemy kto jest tym prześladowcą. Mamy wiele tropów, wiele myśli, lecz żaden nie jest prawdziwy. I dzięki temu nie mogłam odłożyć tej książki po kilku stronach, bardzo chciałam wiedzieć co będzie dalej.
Dużo napisać nie mogę, bo nie chce zdradzać całej fabuły, lecz zachęcam do przeczytania. Lekka lektura na długie jesienne wieczory.
No i mnie namówiłaś 🙂