Lisa Jackson – “Paranoja”
Czasami to co jest hitem dla innych, dla nas może okazać się gniotem. Coraz częściej zauważam, że książki, które są polecane przez większość ludzi, mi w ogóle nie przypadły do gustu. Tak było i tym razem. “Paranoja” zebrała wiele pozytywnych opinii, ja co do niej mam mieszane uczucia.
![](https://dagmara-rek.pl/wp-content/uploads/2022/10/2051587B-4B6D-4CFF-83F7-112721F05481-768x1024.jpeg)
Męczyłam książkę kilka dni (zazwyczaj wychodzi mi trzy godziny na książkę, tym razem tak nie było). Pierwszy raz czytałam coś tej autorki i chyba ostatni. O czym jest książka? Już opisuję…
Grupa młodych ludzi urządza sobie zabawę w starej wytwórni ryb. Zamierzają postrzelać do siebie ślepakami, niestety ale jeden pocisk był prawdziwy i przez to zostaje zastrzelony jeden z uczestników tej zabawy – Luke. Oskarżona zostaje Rachel, która była przyrodnią siostrą Luke. Bohaterka zostaje uniewinniona. Cała ta sytuacja dość mocno na nią wpłynęła. Nie może poradzić sobie z tym nawet w dorosłym życiu. Codziennie męczą ją koszmary z tamtego feralnego dnia.
Pewnego dnia Rachel dostaje zaproszenie na zjazd klasowy, czy przyjmie je? Dodatkowo bohaterka otrzymuje jakieś dziwne wiadomości i ma wrażenie, że ktoś ją śledzi. Na domiar złego dochodzi do kolejnej zbrodni..
Bardzo zmęczyłam się czytając książkę. Mnóstwo wątków, można pogubić się jeżeli chodzi o imiona. Nie, nie i raz jeszcze nie. Dla mnie była to strata czasu!