CZAS WOLNYSTYL ŻYCIA

Czy jesteś jesieniarą? Ja śmiało mogę stwierdzić, że nią jestem!

Jesieniara – słowo, które stało się w dość szybki sposób bardzo modne. Jesieniara, to kobieta, która uwielbia jesień i wszystko co z nią związane. Więc mogę śmiało stwierdzić, że jestem jesieniarą!

Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam jesienną pogodę. Lubię, gdy pada deszcz i wygrywa piękną melodię o parapet. Wtedy – w odróżnieniu od większości ludzi – nie narzekam. Biorę się za gotowanie lub pieczenie jakiś pyszności. Pochmurna i deszczowa pogoda nastraja mnie do tego, by większość czasu spędzać w kuchni.

Lubię też spacerować w chłodne dni. Zakładam wtedy ciepły płaszcz, czapkę i szalik i idę z mężem na spacer brzegiem morza. Gdy zmarzniemy, wracamy do ciepłego mieszkania i robimy herbatę z domowym sokiem malinowym. Nie dość, że jest smaczna i zdrowa to jeszcze rozgrzewa nasze zziębnięte dłonie. Dlatego w momencie, gdy zbliżają się chłodne dni zaopatruje się w przeróżne herbaty, by mieć co pić w te długie wieczory.

No właśnie czapki i szaliki – wprost uwielbiam! Tak jak za ‘dzieciaka’ zdejmowałam je, gdy tylko upewniłam się, że mama nie dojrzy mnie z okna, tak teraz mogłabym kupować ciągle coś nowego. Gdy przychodzi końcówka września czekam z niecierpliwością na chwile, w których można ubrać ciepłą czapę na głowę.

Bardzo lubię też momenty, gdy podczas spacerów możemy zachwycać się pięknymi, kolorowymi liśćmi. Natura jest taka piękna! warto zacząć dostrzegać to co dzieje się obok nas!

Jesień to dla mnie również mnóstwo pięknie pachnących świec. Tym razem mój wybór padł na JankoCandle. Dlaczego właśnie ta marka? Już Wam opisuję! Zależało mi na tym, aby świece były naturalne – a jak wiadomo sojowe są najlepsze. I właśnie świece sojowe ma ta firma. Dodatkowo chciałam, aby knot był drewniany. No i zapach – w sumie to on jest najważniejszy – szukałam jakiś nietypowych zapachów, które będą odpowiadały nie tylko mi, ale także i mężowi – w końcu oboje musimy zaakceptować zapach, by móc razem odpalać świeczki podczas naszych seansów serialowych. Z wyborem tego odpowiedniego zapachu był mały problem, bo JankoCandle ma ich sporo a co najważniejsze są odpowiednio pogrupowane – kwiatowe, owocowe, świeże, świąteczne czy słodkie. Wydaje mi się, że każdy znajdzie coś dla siebie. Zresztą idźcie na stronę i sami sprawdźcie jakie kategorie świeczek możecie znaleźć!

Jeżeli zastanawiacie się, które ja wybrałam – już pędzę z odpowiedzią! Z tego dużego wyboru wzięłam trzy zapachy – Jaśminowy, który jest dość intensywny. A wiecie, że jaśmin ma działanie uspokajające? Ja lubię odpalać tą świeczkę wieczorami, by po całym dniu się rozluźnić.

Drugi zapach to Francuskie Makaroniki – cudowny, kobiecy, delikatny i słodki zapach. Wiecie, taki cukierkowy, wręcz obłędny! Odpalam go wieczorami, gdy czytam książkę.

Trzeci zapach to Drzewo Sandałowe – mogłoby się wydawać, że to zapach idealny na wieczory, lecz ja odpalam go z samego rana. Wstając około godziny szóstej jest jeszcze ciemno – a właśnie drzewo sandałowe idealnie przygotowuje mnie do rozpoczęcia kolejnego wspaniałego dnia. Zapach ziół w połączeniu z delikatną słodyczą pobudza mnie i wprawia w dobry nastrój.

A jakie są Twoje ulubione zapachy świec? Napisz mi!

Wracając do jesieniary… uwielbiam grube, ciepłe koce – to właśnie nimi przykrywam się w te chłodne dni. Biorę książkę w dłoń i zaczynam fascynującą podróż w nieznane. A gdy tak sobie siedzę i czytam, to oprócz herbatki lubię pić gorące kakao ewentualnie czekoladę.

Niby nic wielkiego, ale serio, lubię jesień i wszystko to co z nią związane. A Ty? Czy też kochasz ten magiczny czas tak jak ja?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *