Daria Darkss – “To, co nie powinno się zdarzyć”
To moje pierwsze spotkanie z autorką i mogę śmiało powiedzieć, że było udane. Tak w skrócie, to książkę czytało się szybko i ciekawiła mnie fabuła. Jeżeli chcecie wiedzieć więcej, to czytajcie dalej…
Ivy to młoda kobieta o której można powiedzieć, że jest barwnym ptakiem. Jej nietypowy wygląd jednych może przyciągać a innych odpychać. Jedno jest pewne – wyróżnia się ona z tłumu. Jak na swój młody wiek jest bardzo dojrzała emocjonalnie. Stara się żyć tak, aby na starość mieć co wspominać.
Pewnego dnia przeprowadza się do innego miasta. Tuż obok mieszka jej kuzynka Queen wraz z partnerem Dexem. Młoda kobieta cieszy się, że będzie miała kogoś bliskiego praktycznie tuż obok siebie. Ale czy ta radość będzie trwała długo?
Ivy zostaje zaproszona na kolację, na niej ma poznać kolegów Dexa. Niestety okazuje się, że przeszłość dopadła ją w tym miejscu… Wśród zaproszonych mężczyzn jest ten, którego już kiedyś poznała – jest to Cameron. Jej całkowite przeciwieństwo – starszy, tajemniczy a co najważniejsze nie wiąże się z kobietami, jedynie się z nimi zabawia.
Chyba dalej nic nie muszę pisać, bo sami wiecie co będzie. Książka jest przewidywalna, to fakt, ale… mimo wszystko mnie wciągnęła. Spędziłam z nią naprawdę miło czas (czytałam ją 3 godziny leżąc na hamaku). To książka z motywem różnicy wieku, lecz tak naprawdę nie zauważyłam tego, że mężczyzna jest o 11 lat starszy. Wydawało mi się, że ta ich relacja jest taka jakby on był jej rówieśnikiem. W książce trafiłam na wiele literówek, ale to nie zniechęca, bo doskonale wiem ile jest pracy przy korekcie i zwyczajnie autorka mogła coś przeoczyć.
Czy to negatywna recenzja? Nie! Już na samym początku wspomniałam, że książka mi się podobała. Zapytacie dlaczego, skoro mam do niej jakieś uwagi? Już wyjaśniam… Byłam ciekawa tego jak tych dwoje się poznało, co takiego wydarzyło się w życiu mężczyzny, że woli bawić się kobietami niż związać na stałe, jak zareaguje kuzynka Ivy, gdy dowie się, że ta zna Camerona.
Naprawdę to idealna lektura na zimne i deszczowe wieczory. To historia prosta, łatwa, taka, przy której można zrelaksować się. Osobiście polecam, bo czasami lubię odpocząć przy takich lekkich książkach.