KSIĄŻKI

Jacek Galiński – “Kółko się pani urwało”

W końcu zasiadłam do przeczytania tej tak bardzo polecanej przez wszystkich książki Jacka Galińskiego. I teraz żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej! Więc już na samym początku zachęcam do zapisania sobie na listę pięciu tomów o … sympatycznej i pomysłowej Zośce.

Zośka to seniorka, która ma tyle energii, że chyba mogła by nią obdarować każdego. I tu od razu wspomnę, że ją albo się uwielbia albo nienawidzi! Ja oczywiście należę do tej pierwszej grupy i z wielką przyjemnością zobaczyła bym ową panią na wielkim, szklanym ekranie.

Wracając do treści, a w sumie zaczynając o niej mówić… “Kółko się pani urwało” to komedia i kryminał w jednym. Główną bohaterką jest Zofia, która mieszka w Poznaniu. Szkoda, że jak byliśmy tam w lato, na urlopie to nie stanęła na naszej drodze, chociaż… czy znając ją to faktycznie tego byśmy chcieli?

Zośka wracając z zakupów do swojego mieszkania zauważa, że drzwi są otwarte a to znak, że ktoś się włamał. Od razu wzywa policję, lecz ta jakoś nie chce się zjawić, dlatego kobieta bierze sprawy we własne, spracowane dłonie. Czy znajdzie przestępcę? Lecz nie to jest najgorsze, bo… to gorsze ma dopiero nadejść. Seniorka nigdzie nie rusza się bez swojego wózeczka zakupionego na targu. I właśnie z tym wózeczkiem zjawia się u sąsiada, który nie żyje. Pech chciał, że właśnie u niego w mieszkaniu zostało kółko od tego jej pomocnika do przewożenia zakupów i nie tylko. Oczywiście po całej akcji dochodzeniowej Zośka zostaje oskarżona o zabicie sąsiada, a jedynym i w sumie najważniejszym dowodem jest właśnie to kółko. Jak wyplącze się z tego? A może to faktycznie ona zabiła? Tego i wiele więcej dowiecie się czytając tą świetną, śmieszną komedię kryminalną!

Bohaterka jest kobietą, która chce zrobić dużo, lecz nie może ze względu na zdrowie i swój wiek. Mimo wszystko potrafi zajść za skórę sąsiadom i nie tylko.

Ja najchętniej to opisałabym całą historię, lecz doskonale wiem, że nie mogę tego zrobić. “Kółko się pani urwało” musicie przeczytać sami! I gwarantuję wam, śmiechu będzie co nie miara!

ps. Jakiś czas temu dostałam wiadomość, że idealne połączenie to Zośka z moją Haliną z “Osiedlowego monitoringu”. Ta wiadomość sprawiła, że musiałam jak najszybciej sięgnąć po książkę, aby dowiedzieć się dlaczego moje czytelniczki tak uważają. I wiecie co? To prawda! Zośka i Halina by zrobiły porządek na osiedlu! Już widzę oczami wyobraźni jak mieszkają obok siebie i są postrachem całej dzielnicy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *