#8 Richard Paul Evans – Podróż tysiąca mil
Książki Evansa uwielbiam, ale to już wiecie. Jakiś czas temu mogliście przeczytać recenzję jego jednej książki “Tajemnica pod jemiołą”. Tym razem przychodzę do Was z kolejną opinią książki. “Podróż tysiąca mil” to najnowsza pozycja Evansa, która premierę miała 5 czerwca 2019r. Jest to druga część trylogii, fajne jest to, że każdą z książek można czytać również oddzielnie.
Pewnie wiele z Was zastanawia się jak to jest znaleźć się na własnym pogrzebie, zobaczyć ile osób przyjdzie i tak to w ogóle będzie wyglądało. Charles dostał taką szansę i to całkiem przypadkowo. Nasz bohater w ostatniej chwili przypomniał sobie, że czegoś zapomniał, wrócił się po to i przez to nie zdążył na lot. Samolot, którym miał lecieć rozbił się. Następnego dnia we wszystkich mediach można było usłyszeć o katastrofie, a w gazetach pojawił się nekrolog, że Charles nie żyje. I tu zaczyna się cała przygoda. Mężczyzna postanawia się nie przyznawać do tego, że żyje. Idzie na swój pogrzeb i doznaje szoku. On – ceniony przedstawiciel uważał, że zobaczy tłumy niestety tak się nie stało. Wtedy zrozumiał, że zbyt wiele krzywdy wyrządził innym, dlatego mimo dobrej pracy i wielu kontaktów z ludźmi – w ostatniej drodze towarzyszyły mu tylko trzy osoby. Rozczarowany postanawia udać się w podróż życia. Każdy dzień tułaczki zmienia jego charakter i nastawienie do ludzi. Zaczyna doceniać to miał, a przede wszystkim zaczyna rozumieć osoby, które nie posiadają tyle dobra materialnego co on.
Zbyt wiele napisać nie mogę, bo musiałabym zdradzić o czym dokładnie jest książka. Ale gwarantuje Wam, że spodoba się ona. Książka jest podróżą nie tylko naszego bohatera, ale także nas samych. Wszystko zależy od tego jak czytacie książki i czy treści przenosicie do swojego życia. Ja właśnie tak robię, dla mnie każda książka oprócz jakieś historii ma drugie dno, z którego staram się wyciągnąć jak najwięcej. Zastanówmy się, która droga jest trudniejsza – ta, którą podążamy, czy może ta wgłąb nas? I na to pytanie Charles uzyska odpowiedź.
“Podróż tysiąca mil” to powieść o dawaniu drugich szans, własnych wyborach, o walce z samym sobą.
Warto ją przeczytać!
Ale fajna koncepcja – autora nie znam, więc to chyba będzie dobry pretekst aby poznać jego twórczość!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Lubię Evansa czytałam Najcenniejszy dar
Bardzo lubię czytać książki tego autora, tę już mam na liście do zamówienia.