Tammi Kirkness – “Atak paniki. Jak pokonać lęk, napady niepokoju i trudne emocje”
Kupując książkę zawsze czytam opis na okładce. Jeżeli on mnie zainteresuje, to być może i cała książka będzie ciekawa. Często bywa tak, że po opisie mam mieszane uczucia, więc wchodzę na strony internetowe, w których inni opisują daną książkę – zupełnie tak samo jak ja teraz. W tym przypadku i opis i recenzje innych zainteresowały mnie. Niestety w rzeczywistości okazało się zupełnie inaczej… Ale tak to jest jak kupuje się książki przez internet, gdzie nie ma możliwości zobaczyć osobiście zawartości książki.
I tu zaczynają się schody, bo sama nie wiem co mam napisać. To chyba najgorsza książka rozwojowa jaką kiedykolwiek miałam w dłoniach. Oczekiwałam jakiś porad, wskazówek czy nawet ćwiczeń odnośnie paniki, zmagań z nią. Myślałam, że znajdę w niej przykłady z życia wzięte, które można dopasować do siebie… Oczekiwałam wiele, lecz nic nie dostałam.
Książka kosztuje prawie 40 zł i już teraz powiem Wam, że nie kupiłabym jej nawet gdyby była warta 5 zł. Nie ma w niej nic co może pomóc walczyć z napadami niepokoju, lęku, paniki. Osoby, które mają depresje i zmagają się z różnymi trudnościami nie mają po co na darmo wydawać pieniądze, bo naprawdę ta książka nic im nie da.
Podam Wam taką sytuację z książki – pytanie: Czujesz się jak sparaliżowany? Odpowiedź autorki, specjalistki – Wstań. Potrząśnij ramionami. Potrząśnij nogami. Zakręć biodrami, Zrób piruet. Spójrz w niebo i wchłaniaj pozytywną energię.
Serio? To jest pomoc? Wyobraź sobie, że masz jakieś przemówienie w pracy, przed Tobą siedzi mnóstwo ludzi. Ty się bardzo stresujesz.. A co za tym idzie masz czasami wrażenie, że nie możesz nic powiedzieć, ruszyć ręką, nogą i tak jak to w przykładzie jest czujesz się jak sparaliżowana.. I według autorki masz wykonać jakieś wygibasy by poczuć się lepiej..
Kolejny przykład – Pytanie: Zaschło Ci w gardle? Odpowiedź: Znajdź kran. Napełnij szklankę. Wypij całą jej zawartość.
No durniejszej książki nie widziałam jeszcze! Autorka jest psychologiem i mówczynią motywacyjną, dodatkowo w swoim gabinecie zajmuje się głównie pacjentami z napadami lękowymi… I jak ona pomaga w ten sposób, to chyba ma niski procent skuteczności.
Osobiście nie polecam książki. Te pieniądze wydajcie na coś lepszego!